Cygara, kawa, czekolada - wspaniale. Bazylika bardzo ciekawe miejsce, do znalezienia też na lokalnych banknotach. Wizyta na targu - tlok, smród - jak się ktoś mocno bodźcuje - lepiej zostać w autokarze. Przejażdżka konna - nie lubię wyzysku zwierząt w turystyce - odradzam korzystanie. Przewodnik świetny, super środek transportu. Fajna trasa, nieoczywista. Na koniec piękna plaża i skakanie w falach. Obiad pycha. Napoje przez cały dzień. Odjęłabym targ i konie i byłaby 6 🙂